Drodzy Przyjaciele Bractwa.
Być może słyszeliście już, z jakim problemem przyszło nam się teraz zmierzyć. Rachunek za gaz, który otrzymaliśmy w styczniu spowodował, że pierwszy raz od 30 lat pomyśleliśmy, że będziemy musieli zamknąć Kuchnię Brata Alberta.
19 000 zł.
Podczas gdy rok temu w tym okresie było to 3637 zł
Przez kilka dni dosłownie nie mogliśmy się otrząsnąć z tego szoku i świadomości, że przecież zima jeszcze na dobre się nie zaczęła więc następny rachunek będzie jeszcze wyższy…
Zarówno schronisko, które prowadzimy na ul. Dolnej Panny Marii jak i wszystkie pomieszczenia na Zielonej, gdzie mieści się Kuchnia są ogrzewane gazem. Także kotły – w których gotujemy codziennie posiłki dla około 300 osób – są gazowe.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy jedyną organizacją, która została postawiona w tak dramatycznej sytuacji i choć jest już w przygotowaniu ustawa, która ma ochronić organizacje pożytku publicznego przed wysokimi stawkami opłat za gaz – ten kolosalny rachunek zapłacić musimy jeszcze w tym miesiącu.
Z całego serca prosimy Cię o pomoc. Wiemy, że przez ten trudny czas nikomu nie jest łatwo, ale jeżeli możesz – przekaż na rzecz Bractwa Miłosierdzia darowiznę finansową za pośrednictwem zrzutki: https://zrzutka.pl/u8g5xb
Będziemy też ogromnie wdzięczni za każde udostępnienie naszej prośby dalej